Zgubiona żona

Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.

– Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.

Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:

– Czy kogoś wam nie brakuje?

Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:

– Nie ma mojej żony…

– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem czy kogoś wam nie brakuje!

Na to facet:

– Mi jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma…


Zobacz inny dowcip

Starsze panie kontra zmęczony pasażer

Późny wieczór.

Zmęczony mężczyzna wraca po pracy autobusem do domu.

Miał bardzo ciężki dzień w pracy.

Postanowił, że dzisiaj nie będzie stał w autobusie.

Usiadł, zamknął oczy i jedzie. Nad nim nagle, jak z pod ziemi, wyrosły starsze panie, które zaczynają dyskusję, że nie ustąpił im miejsca (oczywiście w autobusie są jeszcze wolne miejsca, ale trzeba byłoby przejść na drugi koniec).

Jedna mówi do drugiej:

– Wychowałam sześcioro dzieci i każde tak wychowałam, że ustąpiłoby miejsca starszym!

– Ja wychowałam dziewięcioro dzieci i każde by ustąpiło miejsca starszym!

I te rozmowy tak trwają chwilę, aż w pewnej chwili mężczyzna nie wytrzymał i się wtrącił:

– Jak takiego tłoku narobiły, to teraz stójcie bez marudzenia!

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *