Pewna młoda dziewczyna co dwa tygodnie wraca do rodzinnego miasta na weekend i odwiedza swoich rodziców.
Wspólnie przygotowują posiłek, nakrywają do stołu, spędzają razem czas.
Podczas przygotowywania sałatki, młoda dziewczyna otworzyła lodówkę i ujrzała na środku drzwi od wewnątrz przyklejone zdjęcie pięknej, smukłej, zgrabnej i dość skąpo ubranej dziewczyny.
Zdezorientowana, zapytała mamę:
– Mamo, po co wisi tutaj to zdjęcie?
– Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się – odpowiedziała, lekko zawstydzona, mama.
– I co, działa? – dopytywała dziewczyna.
– Tak i nie, kochanie, zależy z której strony patrzeć – odpowiedziała mama.
– To znaczy, możesz mi to wytłumaczyć? – dopytywała córka.
– No bo ja straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6 kg – wyjaśniła matka.
Zobacz inny dowcip
Wyścig kogutów
Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem.
Stary kogut zaproponował:
– OK, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi na około studni, 50 okrążeń.
– Nie ma sprawy, no to zaczynamy? – odrzekł młody.
– Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, daje ci pól okrążenia forów.
Młody kogut pewien zwycięstwa zaraz się rzucił do biegu i tak się gonią, ale odległość pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakąś ręka chwyta młodego koguta za szyje, na pieniek odrąbuje głowę i słychać:
– Cholera jasna! Już czwarty kogut który kurę udaje w tym miesiącu.pe
Pokaż inny dowcip