Niespodzianka na stacji

Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem, bo samochód nie chciał odpalić. Trafiliśmy w końcu na stację benzynową, za kasą urocze dziewczę, blondynka, więc kolega podchodzi (wiadomo dziewczę to dziewczę) i pyta się:

– Czy są klemy?

Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:

– Do ląk czy do twarzy?


Zobacz inny dowcip

Bolesna zagadka rozwiązana

Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.

– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.

– Wszędzie – odpowiada kobieta.

– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.

Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:

– Tu mnie boli.

Następnie dotyka lewego policzka:

– O tu mnie boli.

Potem dotyka prawego sutka:

– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.

Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:

– Czy Pani jest naturalną blondynką?

– Tak.

– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *