Niecodzienna noc Tadeusza

Pewnego wieczoru Tadeusz zatrzymał się na noc w niewielkim pensjonacie.

Rano gospodarz zaczął rozmowę:

– Mam nadzieję, że pan dobrze spał? Nasze materace są dość sztywne, więc obawiam się, że mogło to być niewygodne.

– Faktycznie, zauważyłem tę twardość – odparł Tadeusz – kilkakrotnie podczas nocy musiałem wstać z łóżka, by trochę odpocząć.


Zobacz inny dowcip

F16 vs pasażerka

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

– Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:

– OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz – na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego „odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?

– Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!

– Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:

– Dobra, skończyłem.

– A co to, k**wa, miało niby być?!

– Byłem siku …

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *