Młoda żona chce sprawić przyjemność mężowi i postanawia wyprasować jego ubrania.
Mąż wraca z pracy do domu wita się z żona, ale widzi, że kobieta płacze.
– Co się stało kochanie? – pyta żonę.
– Czuję się okropnie – mówi żona
– Prasowałam twoje spodnie od garnituru i wypaliłam w nich wielką dziurę na tyłku.
– Nie przejmuj się kochanie – pociesza ją mąż – przecież mam drugie spodnie do tego garnituru, pamiętasz?
– Tak, kochanie na szczęście przypomniało mi się o nich – mówi żona wycierając łzy i tuląc się do męża – dzięki temu mogłam uratować te, które zniszczyłem i naszyć łatę.
Zobacz inny dowcip
Nocne Marzenia, Poranne Rozczarowania
Poranek, wyspana, odprężona i rozpromieniona małżonka zwraca się do męża:
– Kochanie czy wiesz, jaki miałam piękny sen, śniło mi się, że…
Mąż nie pozwala jej dokończyć i mówi:
– Dobra, dobra, ile ci na to potrzeba?
– Kochanie posłuchaj. Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w perły.
– Rety kochanie, ależ musiało Ci być wstyd – z troską. Odpowiada małżonek.
– Jeszcze jak, wyobraź sobie mój kochany mężu, że te perły były sztuczne.
Pokaż inny dowcip