Nauczycielka, po latach od skończenia szkoły, spotkała Kazia.
Kazio, jak to Kazio.
Hultaj, nieuk, łobuz i rozrabiaka.
Nauczycielka zawsze uważała, że nic dobrego nigdy z niego nie wyrośnie.
– Kaziu, co u ciebie słychać? Co robisz? Czym się zajmujesz? – Pyta nauczycielka.
– Wykładam chemię…
– Na prawdę…? – Nauczycielka z niedowierzaniem.
– … w hipermarkecie, tam na rogu.
Zobacz inny dowcip
Student zaskakuje pytaniem
Trwa wykład i pewien wykładowca mówi do studentów:
– Teraz jest czas zadawania pytań.
I pamiętajcie nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Po chwili ciszy, jeden ze studentów pyta:
– Co się stanie, jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji.
Czy pojadę jak tramwaj?
Pokaż inny dowcip