Początek wakacji.
Jasiu wpada szczęśliwy do domu, po zakończeniu roku.
Ojciec bierze świadectwo:
– I z czego Ty się cieszysz? Przecież nie zdałeś!
– Jeszcze tylko lanie i wreszcie wolne!
Zobacz inny dowcip
Nauczycielka zgaduje prezenty
Jest zakończenie roku szkolnego.
Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości.
Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąc, co dostała bez otwierania prezentu.
Najpierw prezent daje Ania.
Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
– Aniu, czy to są kwiaty?
– Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi:
– Waldku, czy to są czekoladki?
– Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać.
– Jasiu, czy to jest szampan?
– Nie…
Pani postanowiła jeszcze raz „skosztować”:
– No to może ajerkoniak?
– Nie…
– Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
– Świnka morska!
Pokaż inny dowcip