Nieoczekiwany efekt kredytu

Janek i Piotrek spotkali się na kawie i zaczęli rozmawiać o swoich finansach.

– Słuchaj, ostatnio złożyłem wniosek o kredyt w banku. Poprosili mnie o zabezpieczenie kredytu, więc zostawiłem tam swoje auto – powiedział Janek.

– No i co, dostałeś ten kredyt? – zapytał Piotrek.

– Tak, ale teraz muszę spłacać kredyt, żeby odzyskać auto, a bez auta nie mogę dojechać do pracy, żeby zarobić na spłatę kredytu!

– To brzmi jak błędne koło.

– Właśnie! A najgorsze jest to, że pracuję w tym banku… więc płacę sobie samemu za możliwość dojeżdżania do pracy…


Zobacz inny dowcip

Czego chce sprzątaczka od dyrektora banku?

Do dyrektora oddziału banku przychodzi sprzątaczka:

– Dyrektorze, proszę dać mi wreszcie klucze od bankowego sejfu.

– Zwariowała Pani?! – krzyczy dyrektor.

– Nie, wcale nie. Po prostu nie chce mi się już męczyć pół godziny wytrychami. Robię tam porządki w 5 minut. Szkoda czasu.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *