Nocne Marzenia, Poranne Rozczarowania

Poranek, wyspana, odprężona i rozpromieniona małżonka zwraca się do męża:

– Kochanie czy wiesz, jaki miałam piękny sen, śniło mi się, że…

Mąż nie pozwala jej dokończyć i mówi:

– Dobra, dobra, ile ci na to potrzeba?

– Kochanie posłuchaj. Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w perły.

– Rety kochanie, ależ musiało Ci być wstyd – z troską. Odpowiada małżonek.

– Jeszcze jak, wyobraź sobie mój kochany mężu, że te perły były sztuczne.


Zobacz inny dowcip

Wieczór pełen wrażeń

Pijany facet siedzi bardzo długo w barze, w końcu ma już dość i zaczyna zbierać się do domu.

Próbuje wstać, ale przewraca się.

Próbuje doczołgać się do drzwi, udaje mu się.

Wychodzi na zewnątrz i próbuje się podnieść.

Nie udaje mu się, więc próbuje przytrzymać się parkomatu, ale niestety znowu się przewraca.

Zaczyna się zastanawiać:

– Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję się podnieść.

Po czym wspina się na murek, ale znowu upada.

W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, aż te próby powodują, że znajduje się w domu.

Starając się nie obudzić żony, wślizguje się po cichutko do łóżka.

Rano żona budzi go i zasypuje pytaniami:

– Piłeś?

– Ależ co Ty, skarbie! Ja, piłem? No coś Ty!

– Hmm to dziwne – odpowiada, żona.

– Dlaczego? – pyta mąż

– Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał Twój wózek inwalidzki.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *