Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
– Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego – mówi do Jasia.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
– Jak to działa? – pyta nauczycielka.
– Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
– Ale makabryczne! – krzywi się nauczycielka. – Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
– Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
– To jest moja pułapka na myszy.
– Więc powiedz, jak działa.
– Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: „Nie ma serka, nie ma serka!”
Zobacz inny dowcip
Mądra córeczka
Przychodzi córka ze szkoły do domu i rozmawia z mamą:
– Mamusiu, wszystkie dzieci umiały liczyć do 5-ciu, a ja do 10-ciu.
Czy to dlatego, że jestem od nich mądrzejsza?
– Tak córeczko – odpowiada mama.
Następnego dnia córka znowu wraca do domu ze szkoły i mówi:
– Mamo, wszystkie dzieci umiały alfabet do „c”, a ja do „e”.
Czy to dlatego, że jestem od nich mądrzejsza??
– Tak córeczko – odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzień, ale tym razem zapłakana i mówi:
– Mamo, dzieci śmiały się, że mam duże piersi.
Dlaczego?
– To dlatego, że ty masz 13 lat, a one tylko 7.
Pokaż inny dowcip