Kierowcę zatrzymuje blondynka, której popsuł się samochód.
Poprosiła go, aby podholował ją do najbliższej miejscowości.
Kierowca się zgodził.
Jadą i jadą.
Kiedy jechali z górki, kierowca nagle odwrócił się, by spojrzeć czy wszystko ok.
Ale holowanego samochodu z tyłu nie było.
Patrzy więc w bok, a tam jedzie radosna blondynka.
Zatrzymał samochód, wysiada i zdenerwowany pyta:
– Co pani robi?
A blondynka na to
– Ach, proszę pana, tak mi lekko szedł ten samochód, że myślałam, że pana wyprzedzę.
Zobacz inny dowcip
Dlaczego blondynka nie mogła zdjąć słuchawek?
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
– Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
– Wdech, wydech, wdech, wydech…
Pokaż inny dowcip