Blondynka u lekarza

Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.

– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.

– Wszędzie – odpowiada kobieta.

– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.

Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:

– Tu mnie boli.

Następnie dotyka lewego policzka:

– O tu mnie boli.

Potem dotyka prawego sutka:

– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.

Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:

– Czy Pani jest naturalną blondynką?

– Tak.

– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.


Zobacz inny dowcip

Blondynka zaskakuje brunetkę

Spotyka się blondynka z brunetką i mówi do niej:

– Wiesz, kupiłam sobie ładną spódniczkę na F.

– Fioletową? – pyta brunetka.

– Nie.

– Figową?

– Nie.

– Poddaję się… – stwierdza brunetka

– No, jaką?

– F kratkę.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *