Złodziej włamał się do cudzego domu i szpera w poszukiwaniu łupu. Nagle odzywa się głos:
– Jezus cię widzi…
Złodziej zbladł, choć nie widział w ciemnościach, kto mówi.
– Przecież dom miał być pusty do końca tygodnia – pomyślał sobie.
– Jezus cię widzi… – odzywa się znowu. Złodziej zaświecił w końcu latarką w kierunku głosu. Na drążku siedziała papuga. Odetchnął z ulgą.
– Cześć, jestem Maria – powiedziała papuga.
– Maria? To to głupie imię dla ptaka – zaśmiał się złodziej.
– Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana.
Zobacz inny dowcip
Drzemka na cmentarzu
Pijany mężczyzna w drodze do domu zatrzymał się na krótką drzemkę na cmentarzu.
Budzi się, a tu zastała go już noc, księżyc i gwiazdy pięknie lśnią na niebie.
Postanawia wyjść z cmentarza i wrócić do domu.
Zauważa stróża cmentarnego, który kopie grób. Wpada na pomysł, że go przestraszy.
Cichutko do niego podchodzi i głośno ryczy:
– Buuuuuuuuuu!!
Ale stróż nie reaguje w żadnej sposób, tylko dalej kopie.
Więc facet znowu próbuje go nastraszyć
– Buuuuuuuuu, buhahahahahahahah, buuuuuuuuu!!
Znowu nic.
Stróż nie reaguje.
Nie boi się.
Zniechęcony mężczyzna odwraca się i postanawia wrócić do domu.
Dochodzi do furtki, otwiera ją i ma już wychodzić, gdy dostaje w łeb łopatą słysząc głos:
– O nie nie kolego, chcesz spacerować, to spaceruj, ale poza teren cmentarza wychodzić nie próbuj – mówi do mężczyzny stróż.
Pokaż inny dowcip