Blondynka tłumaczy się szefowi.

Blondynka spóźnia się do pracy.

Zdenerwowany szef dzwoni do niej i mówi:

– Gdzie Ty jesteś?

– Jadę do pracy, korek jest

– A jak długi?

– Nie wiem, bo jadę pierwsza.


Zobacz inny dowcip

Baca i jego owcze plany!

Turysta pyta Bacę:

– Baco, a gdzie wy te owce pędzicie?

– A będę je hodował.

– Ale baco, przecież wy owczarni nie macie.

– No to będę je w izbie trzymał.

– Baco, przecież to straszny smród

– No będą się musiały przyzwyczaić.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *