Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.
– Wszędzie – odpowiada kobieta.
– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
– Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
– O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
– Czy Pani jest naturalną blondynką?
– Tak.
– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.
Zobacz inny dowcip
Świąteczna wyprawa
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
Dwie przyjaciółki, blondynki, postanowiły pojechać do lasu po choinkę.
Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu i idą na poszukiwania tej jedynej.
Po kilku godzinach poszukiwań, chodzenia w wysokim śniegu, jedna z nich mówi:
– Wiesz co? Zimno mi, przemarzłam. W końcu się przeziębimy. Może weźmy pierwszą lepszą choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek?
Pokaż inny dowcip