Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.
– Wszędzie – odpowiada kobieta.
– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
– Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
– O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
– Czy Pani jest naturalną blondynką?
– Tak.
– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.
Zobacz inny dowcip
Kiedy holowanie staje się wyścigiem
Kierowcę zatrzymuje blondynka, której popsuł się samochód.
Poprosiła go, aby podholował ją do najbliższej miejscowości.
Kierowca się zgodził.
Jadą i jadą.
Kiedy jechali z górki, kierowca nagle odwrócił się, by spojrzeć czy wszystko ok.
Ale holowanego samochodu z tyłu nie było.
Patrzy więc w bok, a tam jedzie radosna blondynka.
Zatrzymał samochód, wysiada i zdenerwowany pyta:
– Co pani robi?
A blondynka na to
– Ach, proszę pana, tak mi lekko szedł ten samochód, że myślałam, że pana wyprzedzę.
Pokaż inny dowcip