Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
Dwie przyjaciółki, blondynki, postanowiły pojechać do lasu po choinkę.
Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu i idą na poszukiwania tej jedynej.
Po kilku godzinach poszukiwań, chodzenia w wysokim śniegu, jedna z nich mówi:
– Wiesz co? Zimno mi, przemarzłam. W końcu się przeziębimy. Może weźmy pierwszą lepszą choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek?
Zobacz inny dowcip
Rozmowa blondynek
Na ulicy spotykają się dwie koleżanki, blondynki.
– Gdzie idziesz? – Pyta jedna z nich.
– Do banku – Odpowiada druga.
– Ale po co?
– Wpłacić pieniądze.
– To nie ma sensu! Słyszałam, że w banku mają dużo pieniędzy. Wiesz, że podobno nawet pożyczają je innym…?
Pokaż inny dowcip