Idzie kobieta ulicą i widzi sąsiada z bloku obok – urzędnika, który klęczy nad otwartym szambem i w nim grzebie.
– Proszę Pana, czego Pan szuka? – pyta zdziwiona kobieta
Zmieszany urzędnik poznał kobietę i odpowiada:
– No bo wie Pani było ciepło, postanowiłem zdjąć marynarkę, wypadła mi z rąk i tam wpadła – pokazuje ręką na otwarte szambo.
Kobieta popatrzyła na niego i powiedziała:
– No ale po co ją Pan próbuje sięgnąć, przecież i tak jej Pan już nie założy?
– Pewnie, że nie – opowiada mężczyzna – ale w kieszeni miałem drugie śniadanie.
Zobacz inny dowcip
Fałszywy Krzychu
Siedzi dwóch kumpli w kinie a przed nimi gruby, łysy kark z dziewczyną.
Nagle jeden mówi do drugiego:
– Dam ci 50 zł jak klepniesz tego łysego w glacę.
– Dobra, co mi szkodzi.
PAC.
Łysy się odwraca a ten co go klepnął mówi:
– Cześć Krzychu, kope lat.
– Nie jestem żaden Krzychu, jeszcze raz mnie dotkniesz to Cię walnę.
– Stary, dobry jesteś, ale założę się z tobą o 200 zł, że go drugi raz nie klepniesz.
PAC.
– No siema Krzychu 8 lat w podstawówce, jedna ławka nie pamiętasz?
– Mówiłem, że cię walnę!
W ostatniej chwili dziewczyna go uspokaja i razem idą do pierwszego rzędu.
– Oooo, jestem pod wrażeniem, ale dam ci tysiaka jak go trzeci raz klepniesz.
Przesiadają się do drugiego rzędu i PAC.
– Hej Krzychu ja tam do góry jakiegoś łysego w glacę walę, a ty tu na dole w pierwszym rzędzie siedzisz.
Pokaż inny dowcip