Młodzi bohaterowie kontra uparta staruszka

Jasio przyjechał na kilka dni do Warszawy w odwiedziny do Julki i Pawła.

Mamie obiecał, że będzie dawał dobry przykład swoim kuzynom.

Już drugiego dnia chwali się wujkowi:

– Dziś pomogłem przejść przez jezdnię staruszce, waszej sąsiadce.

W nagrodę otrzymałem batonik.

Następnego dnia przybiega Paweł:

– Dziś ja pomogłem tej pani przejść przez jezdnię.

Też dostałem batonik.

Trzeciego dnia za taki sam dobry uczynek czekoladkę dostaje Julka.

Czwartego popołudnia stają w komplecie i wykrzykują chórem:

– Pomogliśmy naszej sąsiadce przejść przez ulicę!

– A musieliście wszyscy troje?

– Tak, bo stawiała opór.


Zobacz inny dowcip

Dentysta czy tłumacz?

Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:

– Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.

– Spoko, spoko, poradzę sobie.

Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:

– Tu!

Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:

– Jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb, mowie tu, o on wyrywa mi dwa…

– Ale to ty głupi jesteś… „Two” po angielsku znaczy dwa…

– Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.

Za jakiś czas przychodzi na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:

– Ten!

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *