Pani w przedszkolu poleciła dzieciom narysować jakieś zwierzątko i zaśpiewać o nim piosenkę. No to mamy kota i piosenkę o kocie na płocie, misia i piosenkę stary niedźwiedź mocno śpi, myszkę która ucieka do dziury…
A Jaś maluje sobie jeża. Pani pyta:
– A masz piosenkę do jeża?
– Mam.
– To zaśpiewaj.
– Lulaj że jeżuniu…
Zobacz inny dowcip
Święty Mikołaj i sprytny Staś
List do Świętego Mikołaja od małego, zaradnego Stasia:
„Święty Mikołaju!
Ponieważ otrzymuję bardzo małe kieszonkowe i rodzice nie zgadzają się na jego podwyżkę, bardzo Cię proszę, abyś położył mi pod poduszkę bębenek, trąbkę i pistolet na kapiszony.
Dzięki temu, że spełnisz moją prośbę, zarobię więcej, ponieważ: po pierwsze, dziadek będzie mi płacił, abym nie grał na bębenku; narzeczony mojej siostry zapłaci mi, żebym nie trąbił, kiedy będzie całował się z moją siostrą.
I na końcu, kochany Święty Mikołaju, moja babcia, która ma słabe serce, zapłaci mi za to, że nie będę jej straszył wystrzałami z pistoletu.
Wdzięczny Stasio”
Pokaż inny dowcip