Świąteczny list Jasia

Jasiu, oczekując świąt, ale nie mając zbyt wiele w domu, postanawia napisać list do Świętego Mikołaja:

„Szanowny Święty Mikołaju, nasza sytuacja finansowa nie jest najlepsza, ale marzę o zestawie klocków Lego, piłce nożnej i elektrycznym pociągu na gwiazdkę.”

Pracownicy pocztowi, niepewni co zrobić z listem bez adresu Mikołaja, postanawiają go przeczytać.

Z wzruszenia historią Jasia, zdecydowali się spełnić jego życzenia w miarę swoich możliwości finansowych.

Kupują dla niego piłkę i klocki Lego, ale na pociąg już brakuje środków.

Po pewnym czasie, na pocztę przychodzi odpowiedź od Jasia. Pracownicy czytają:

„Kochany Mikołaju, bardzo dziękuję za cudowne prezenty. Szkoda tylko, że te jędze z poczty mój pociąg zabrały.”


Zobacz inny dowcip

Magiczne słowa Jasia

Kolega z ławki podzielił się z Jasiem sekretem, jak łatwo wyciągnąć coś od dorosłych:

– Wystarczy powiedzieć „Wiem wszystko” i każdy się załamie, bo każdy ma coś na sumieniu…

Jasio, podekscytowany, postanowił sprawdzić tę teorię w domu.

Podszedł do mamy i oznajmił:

– Wiem wszystko.

Natychmiast dostał 50 złotych i nakaz milczenia wobec taty.

Zadowolony, poszedł do ojca i powtórzył swoje magiczne zdanie:

– Wiem wszystko.

Od ojca dostał 100 złotych i podobne zalecenie, aby nic nie mówił mamie.

Jaś, pełen entuzjazmu, zdecydował się wypróbować metodę na kolejnej osobie poza rodziną.

Kiedy przyszedł listonosz z przesyłkami, Jaś wykorzystał okazję.

– Wiem wszystko! – wykrzyknął radośnie.

Na te słowa listonosz uronił łzy, upuścił listy na ziemię, rozwarł ramiona i szepnął:

– Przytul więc tatę…

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *