Eksplozja w aptece

W aptece rozlega się przeraźliwy wybuch.

Z zaplecza wychodzi aptekarz w poszarpanej koszuli, z twarzą usmarowaną sadzą.

– Proszę pana – mówi do stojącego za ladą klienta

– Niech pan zaniesie tę receptę z powrotem lekarzowi i powie mu, aby napisał ją na maszynie.


Zobacz inny dowcip

Pełne wyposażenie

Pacjent przed planowanym przyjęciem do szpitala otrzymał listę rzeczy, które powinien ze sobą zabrać.

Po przybyciu na miejsce, w recepcji zaczyna rozmowę z pracownicą, która sprawdza, czy przestrzegał zaleceń zawartych w liście.

Pracownica – Witam serdecznie, czy ma Pan ze sobą kapcie?

Pacjent – Witam, tak mam.

Pracownica – A co z szlafrokiem?

Pacjent – Tak, też mam.

Pracownica – Czy zabrał Pan pościel?

Pacjent – Tak, jest ze mną.

Pracownica – A poduszka, kołdra, materac?

Pacjent – Tak, wszystko zabrałem.

Pracownica – Wspaniale. A kim jest ten pan obok w białym fartuchu?

Pacjent – Na wszelki wypadek zabrałem też lekarza, gdybyście nie mieli dostępnego.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *