W poczekalni szpitalnego laboratorium siedzi facet i głośno płacze. Inny postanowił go pocieszyć:
– Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze…
– Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec.
Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
– Co się panu stało? Czemu pan płacze? – pyta pacjent bez palca.
– Bo wie pan… ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy…
Zobacz inny dowcip
Nietypowy problem
Przychodzi kobieta do psychiatry i mówi:
– Panie doktorze, mam problem. Mój mąż udaje samolot.
– Niech go pani do mnie przyprowadzi – odpowiada lekarz.
– Obawiam się, że to niemożliwe.
– Dlaczego?
– Ma Pan tu za mało miejsca do lądowania.
Pokaż inny dowcip