Kowalska kontra prawo: Kto tu kogo przechytrzy?

Kancelaria prawna.

W gabinecie jednego z adwokatów słychać rozmowę:

– Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża, musimy mieć jakiego dowody jego winy. Czy mąż pije?

– Nie, skąd, jakby tylko spróbował, to ja bym mu dała. – odpowiada Kowalska

– Czy nie daje pieniędzy?

– Nie, absolutnie. Oddaje wszystko co do grosza, gdyby mi tylko schował złotówkę to ja bym mu dała. -odpowiada Kowalska

– A może bije panią?

– Gdyby tylko rękę na mnie podniósł, to bym go przez okno pogoniła. – odpowiada dumnie żona

– A co z wiernością Pani Kowalska?

– O! Widzi Pan… Tu go mamy! Nasze drugie dziecko nie jest jego!


Zobacz inny dowcip

Stasiu i zabawna lekcja o koszeniu

Pani pokazuje dzieciom w przedszkolu obrazek i pyta Stasia o to co na nim widzi:

– Jakiś pan siusia na trawę. – mówi Stasio.

– Stasiu, nie mówi się „siusia na trawę”, tylko tnie trawę. A najlepiej będzie powiedzieć, że kosi trawę.

Po chwili kolega Stasia woła do Pani:

– Proszę Pani, proszę Pani! Stasiu kosi ławkę.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *