Który specjalista ma najbardziej sprytnego psa

Czterech specjalistów: inżynier, chemik, księgowy i urzędnik rządowy, debatowało o inteligencji swoich psów.

Inżynier wezwał swojego psa:

– Pi, pokaż swoje umiejętności!

Pies natychmiast wskoczył na biurko, chwycił ołówek i papier i narysował idealnie okrąg, kwadrat i trójkąt.

Księgowy zawołał swojego psa:

– Bilans, pokaż, co potrafisz!

Bilans pobiegł do kuchni, przyniósł dwanaście ciastek i podzielił je na cztery równe stosy.

Chemik rzucił spojrzenie na swojego psa:

– Probówka, czas na pracę!

Suczka pobiegła do lodówki, wyciągnęła mleko i precyzyjnie odmierzyła sto osiemdziesiąt mililitrów, nie rozlewając ani kropli.

Wszyscy spojrzeli na urzędnika rządowego:

– A co potrafi twój pies?

Spokojnie odparł:

– Przerwa Śniadaniowa, czas na akcję!

Pies błyskawicznie zjadł ciasteczka, wypił mleko, załatwił się na papier, obszczekał pozostałe psy, a potem zaczął narzekać na ból pleców, złożył wniosek o odszkodowanie za pracę w szkodliwych warunkach i poszedł na zwolnienie lekarskie.


Zobacz inny dowcip

Karnawałowe wybory

W pewnej dużej firmie, zatrudniającej kilkadziesiąt osób, właściciel postanowił urządzić bal karnawałowy.

Ogłosił, że każdy dział ma wybrać sobie inną maskę karnawałową i zgłosić mu to przed balem.

Dział administracji zdecydował się na maski kotów, dział księgowości poinformował, że przyjdą w maskach królików, dział kadrowo-płacowy wybrał maski jednorożców.

Zarząd z prezesem na czele wybrał dla siebie maski lwów.

Na sam koniec właściciel pyta przedstawiciela działu IT, jakie dla nich zamówić maski.

Na to główny informatyk odpowiada, że wybrali maskę 255.255.255.0.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *