Na głębokiej wsi do sklepu wchodzi dżentelmen w nienagannym garniturze i pyta:
– Czy dostanę serek Camembert?
Ekspedientka za ladą patrzy na niego jak na przybysza z obcej planety i odpowiada jak na chłopa przystało:
– Nie ma.
– Dziękuję, do widzenia.
– Poczekaj pan. Nie mamy sera Camembert, ale mamy żółty ser, biały ser i ser topiony.
– Nie dziękuję. Chciałem ser Camembert. Do widzenia.
– Panie, poczekaj pan. A co to jest ten ser Camembert?
– Serek Camembert to jest taki mięciutki serek pokryty cieniutką warstwą jadalnej pleśni…
– A to nie mamy takiego sera…
– Nic nie szkodzi… Do widzenia panu.
– Panie. Poczekaj pan. Sera Camembert to my nie mamy, ale jest za to szynka Camembert.
Zobacz inny dowcip
Ostatnie pożegnanie z ocenami
Wykładowca przed ustnym egzaminem zapisuje na tablicy cyfry 3, 4 oraz 5.
Następnie zwraca się do studentów:
– Proszę Państwa, a teraz wszyscy podnosimy ręce i serdecznie machamy w kierunku tablicy.
Zaskoczeni studenci obawiający się ustnego egzaminu podnieśli ręce i machają.
Nauczyciel przygląda się i po chwili dodaje:
– Brawo, brawo, właśnie jakże optymistycznie i miło pożegnali się Państwo z tymi ocenami.
Pokaż inny dowcip