Sposób na złe wiadomości

Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował.

Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.

– No stary… Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.

– Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez Ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł… No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?

– No więc widzisz… Mama siedzi na dachu i nie chce zejść…


Zobacz inny dowcip

Niespodzianka w autobusie

Do autobusu relacji Zakopane – Murzasichle wsiada turysta.

Ponieważ nie ma już miejsc siedzących, zwraca się do górala, który położył pakunek obok swojego siedzenia:

– Gazdo, a mogę usiąść ma waszym tobołku? Strasznie mnie bolą nogi.

– A siadojcie panocku, ino uważojcie na jajka.

– Macie tam jajka?

– Nie jajka, gwoździe!

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *