Tomek i jego przyjaciel postanawiają spędzić wakacje pod gołym niebem.
Dotarli do miejsca i rozpoczęli proces rozłożenia namiotu.
Czynność ta okazała się na tyle wyczerpująca, że zasnęli.
Po chwili Tomka budzi z kolega i następuje wymiana zdań:
– Co widzisz na niebie? – pyta przyjaciel.
– Obserwuję gwiazdy i księżyc – widoczek naprawdę urokliwy – odpowiada Tomasz
– A co to według ciebie oznacza?
– Hmmm, sądzę, że oznacza to, że jutro możemy spodziewać się pięknej pogody.
– Niestety przez twoje marzenia o pogodzie nie zauważyłeś jednego. Widok gwiazd i księżyca oznacza, że ktoś nam podwędził namiot – odpowiada zdenerwowany przyjaciel.
Zobacz inny dowcip
Co się stało z instruktorem wspinaczki?
Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę.
Nasz instruktor, jako że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem, zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym „żeby nam się ściana trochę, położyła – będzie się lepiej wchodzić”.
Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli „kłaść ściany” dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej.
I skończyło się na kompletnym upoju.
Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji – Instruktora.
I tutaj następuje wersja GOPR – owców:
– Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną.
Pokaż inny dowcip