Jadą ludzie za granice na wczasy autokarem.
Jeszcze w Polsce słychać krzyki:
– Panie kierowco, panie kierowco sikuu, jeszcze piwkoo, a to a tamto..
No i zatrzymali się na stacji benzynowej, kierowca już zdenerwowany bo to już 5 postój odkąd wyjechali.
Wychodzą w końcu z tej stacji, pełne siaty, kieszenie alkoholu.
Ładują się do autokaru:
– Dziękujemy Panie kierowco!
Na to kierowca mówi, że trzeba sprawdzić czy kogoś nie brakuje. Ale cisza, nikt się nie odezwał więc jadą. Przemknęli przez granice, przejechali 400 km i nagle do kierowcy podchodzi facet:
– Panie kierowco… bo nie ma mojej żony…
Kierowca oczywiście wkurzony, mówi:
– Panie! no przecież pytałem czy kogoś nie brakuje!
Na to facet:
– Wie Pan, mnie jej nie brakuje… tylko mówię, że jej nie ma.
Zobacz inny dowcip
Oczekiwania turysty
Turysta przyjechał na wakacje do Międzyzdrojów.
Na progu wita go gospodyni pensjonatu w którym się miał zatrzymać.
– Witamy w Międzyzdrojach. Proszę wchodzić. Pokażę panu pokój. U nas będzie się pan czuł jak w domu!
– Oszalała pani? Ja tu przyjechałem odpocząć!
Pokaż inny dowcip