Marian do kolegi:
– Helena i ja rozwodzimy się.
– Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę!
– No cóż odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić.
Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy.
Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę,
wyrobić sobie gust kulinarny i muzyczny.
– I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo Cię zmieniła?
– Nie, nie jestem zgorzkniały.
Teraz jestem takim super facetem, że ona na mnie nie zasługuje.
Zobacz inny dowcip
Sposób na odchudzanie
Kilka razy w miesiącu młoda kobieta wracała do swojego rodzinnego miasta, aby spędzić weekend z rodzicami.
Wówczas przygotowywali obiad, nakrywali do stołu i miło spędzali wspólnie czas.
Podczas przyrządzania sałatki jarzynowej, kobieta otworzyła lodówkę i w jej wnętrzu zauważyła zdjęcie atrakcyjnej, zadbanej i dość lekko ubranej kobiety.
Wszystko to mocno ją zdziwiło, więc zwróciła się do mamy:
– Mamo, do czego służy to zdjęcie?
– Hmm, przypięłam je tam, by przypominać sobie o zdrowym jedzeniu – odpowiedziała, nieco zażenowana, mama.
– I pomaga? – z zainteresowaniem zapytała córka.
– Cóż, tak i nie, kochanie, to zależy jak na to spojrzeć – odparła mama.
– Co masz na myśli, możesz wyjaśnić? – poprosiła córka.
– Cóż, ja zgubiłam 5 kg, ale twój tata przybrał na wadze aż 9 kg – wytłumaczyła matka.
Pokaż inny dowcip