Sylwester, rzecz dzieje się w szpitalu na ostrym dyżurze.
Wchodzi lekarz dyżurny i pyta:
– Co tu się dzieje? Był jakiś wypadek? Dlaczego mamy tylu pacjentów ze stłuczeniami głowy?
Podchodzi do jednego z pacjentów i dopytuje:
– Co się Panu stało?
– To od wałka… – odpowiada pacjent.
– A Panu co się stało? – dopytuje lekarz.
– Ja też dostałem wałkiem – odpowiada drugi pacjent.
– A Pan, czy Pan też dostał wałkiem?
– Tak, Panie doktorze, też dostałem wałkiem – odpowiada trzeci pacjent.
– Czy to jakaś epidemia? Wyjaśni mi to ktoś? – pyta zdezorientowany lekarz.
– Nie, panie doktorze, to nie epidemia. – odpowiada pielęgniarka i dodaje – Jeden z Panów chciał uciec od żony i wmieszał się w tłum na Starym Rynku.
Zobacz inny dowcip
Zabawna riposta męża
Para była 25 lat po ślubie i właśnie w srebrną rocznicę mieli największą sprzeczkę w życiu.
Żona rzuca coraz ostrzej i głośniej:
– Gdyby nie moje pieniądze, nie było by tu tego telewizora! Gdyby nie moje pieniądze, nie byłoby tego krzesła, na którym siedzisz!
– Żartujesz? – wtrącił mąż
– Gdyby nie twoje pieniądze, nie byłoby mnie tutaj!
Pokaż inny dowcip