Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy i nagle wchodzi moja teściowa!
– I co? I co?
– Bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
– Co zrobiła? No co?
– A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
– Na dwór?
– Nie, na zawał.
Zobacz inny dowcip
Co bogacz zabrał ze sobą?
Pewien bardzo bogaty człowiek umierał…
Ponieważ całe życie uczciwie i ciężko pracował na swój majątek, marzył o tym, żeby chociaż część ze swoich najcenniejszych rzeczy mógł zabrać ze sobą na drugi świat…
Zaczął się o to gorąco modlić…
Anioł usłyszał jego modły i ukazał mu się mówiąc:
– Przykro mi, ale nie możesz za sobą nic zabrać…
Facet zaczął błagać, aby przekazać jego sprawę Bogu i dalej gorąco się modlił…
Anioł pojawił się ponownie z wiadomością, że Bóg poruszony jego uczciwością i czystością duszy zgodził się na zabranie jednej walizki.
Uradowany mężczyzna przygotował sobie największą ze swoich walizek, wypełnił ją sztabkami złota i postawił przy swoim łóżku…
Niedługo później umarł i pojawił się u Bram Niebios.
Święty Piotr zobaczył walizkę i mówi:
– Nie można nic ze sobą wnosić…
– Ale ja mam zgodę Boga!! Proszę to sprawdzić. – odrzekł facet.
Piotr zniknął na chwilę, a po powrocie powiedział:
– Zgadza się, jest zezwolenie na jedną torbę, ale muszę najpierw sprawdzić co w niej jest.
Święty Piotr otworzył walizkę z ciekawością co jest tak cennego dla człowieka, że chce to mieć ze sobą w zaświatach.
Zajrzał i ze zdziwieniem krzyknął:
– Przyniosłeś ze sobą płyty chodnikowe?
Pokaż inny dowcip