Kierowca kontra staruszka

Na dworcu autobusowym do autobusu wchodzi starsza Pani:

– Przepraszam, Panie Kierowco czy ten autobus jedzie do Sandomierza?

– Tak – odpowiada kierowca.

– Ale Drogi Kierowco czy aby na pewno do Sandomierza? – dopytuje starsza Pani, aby się upewnić.

– Na pewno proszę Pani – mówi bardzo spokojnie kierowca autobusu.

– Ale Kochany Kierowco czy tak na pewno na pewno do Sandomierza? – starsza Pani nadal dopytuje, aby być w 100% pewna.

Kierowca lekko poirytowany bierze głęboki oddech i odpowiada.

– W sumie to Pani Kochana ten autobus to jedzie do Chicago.

– Ale przez Sandomierz? – dopytuje staruszka.


Zobacz inny dowcip

Absurdalne zakupy

Pewien człowiek odwiedza sklep wielobranżowy, umieszczając w koszyku kilka opakowań karmy dla psów.

Gdy dochodzi do momentu płatności, pracownik sklepu pyta go:

– Posiada pan psa?

– Tak.

– Czy przyprowadził pan psa ze sobą?

– Nie, został w domu.

– Przykro mi, ale bez psa nie mogę sprzedać tej karmy.

Rozgoryczony mężczyzna opuszcza sklep, niechętny do przyprowadzenia swojego psa, który nie lubi podróżować samochodem, a dystans do sklepu był zbyt duży, aby iść tam pieszo.

Następnego dnia wraca, tym razem z zamiarem zakupu karmy dla kotów, w nadziei, że może to posłużyć jako posiłek dla jego psa.

Kasjer ponownie pyta:

– Czy ma pan kota?

– Tak, dlatego kupuję karmę.

– Czy mogę zobaczyć kota?

– Jest w domu.

– W takim razie nie mogę sprzedać panu tej karmy.

Zniechęcony mężczyzna ponownie wraca do domu.

Następnego dnia zjawia się w sklepie z papierową torbą.

Podchodzi do kasy, wręczając kasjerowi torbę.

Kasjer, czując coś miękkiego i ciepłego w torbie, wyraża swoje zdziwienie.

– Czy teraz mogę kupić papier toaletowy? – pyta mężczyzna.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *