Marchewka, ogórek i Wacek siedzą na łące i narzekają:
Marchewka mówi, że: moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i gotują w zupie.
Na to ogórek: Ty masz do bani?
Wyobraź sobie ze mnie, gdy tylko urosnę, wrzucają do słoika, przyprawiają i zalewają gorącą wodą.
Zamykają w tym słoiku i czekam, aż ktoś zechce mnie zjeść.
Odzywa się Wacek: Narzekacie, oj jak wy narzekacie, a wyobraźcie sobie, że ja za każdym razem jak urosnę, zakładają mi na głowę plastikowy worek potem wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zwymiotuję i utracę przytomność.
Zobacz inny dowcip
Wyspa Trzech Pokoleń: Komedia Na Pełnych Obrotach
Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek.
Na sąsiedniej wyspie była dziewczyna.
Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
– Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
– Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
– Panowie, po co?! Stąd też dobrze widać.
Pokaż inny dowcip