Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim. Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę i długość lotu, wysokość i prędkość z jaką polecą, temperaturę na zewnątrz i co będzie można zobaczyć z okna samolotu przy sprzyjającej pogodzie. Kończąc objaśnienia pilot zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie w fotelu mówi do pilota siedzącego obok:
– No to kolego włączamy automatycznego pilota i najpierw wypijemy sobie, kawę a potem przelecimy stewardesę.
Stewardesa słysząc całą rozmowę bez namysłu zaczyna biec do kabiny pilotów, ale po drodze potyka się i przewraca w przejściu między siedzeniami koło starszego jegomościa. Ten widząc całą sytuację wstaje z siedzenia, pomaga wstać powoli stewardesie i mówi do niej:
– i co się, tak spieszysz dziecko?! przecież powiedział, że najpierw wypiją kawę.
Zobacz inny dowcip
Ksiądz i orzeszki
Czas po Świętach Bożego Narodzenia nadszedł, a wraz z nim Nowy Rok.
Jak to bywa tradycją w Kościele katolickim, rozpoczął się okres odwiedzania domów parafian przez księdza, tzw. kolęda.
Ksiądz chodzi od domu do domu, modli się z mieszkańcami, rozmawia, zbiera pieniądze na tzw. „co łaska”.
Pewnego razu dociera do domu pewnej staruszki. Wchodzi, rozgląda się; jest bardzo skromnie, ale czysto i schludnie.
Siadają, rozmawiają, odmawiają modlitwę. Na stole wszystko jak należy, stoją także orzeszki.
W pewnej chwili staruszka mówi:
– Proszę księdza, niech się ksiądz częstuje.
Ksiądz bierze orzeszki, częstuje się, zjada i mówi:
– Ale dobre te orzeszki.
Na to babcia uśmiecha się szeroko i odpowiada:
– Orzeszki, orzeszkami, proszę księdza, ale jaka czekolada dobra była!
Pokaż inny dowcip