Wigilijna tradycja

Wigilijny wieczór.

Mężczyzna przygotowany i odprężony czeka na pierwszą gwiazdkę.

Zgodnie z tradycją zostawił puste miejsce przy stole.

Nagle słyszy:

– Puk, puk! – rozlega się pukanie

– Kto tam! – pyta mężczyzna

– Strudzony wędrowiec, czy znalazłoby się dla mnie miejsce?

– No puste miejsce jest… – odpowiada mężczyzna

– A mogę skorzystać?

– Nie.

– Czemu? – dziwi się wędrowiec

– Bo tradycyjnie musi być puste!


Zobacz inny dowcip

Złodziej w tarapatach: papuga i doberman

Złodziej włamał się do cudzego domu i szpera w poszukiwaniu łupu. Nagle odzywa się głos:

– Jezus cię widzi…

Złodziej zbladł, choć nie widział w ciemnościach, kto mówi.

– Przecież dom miał być pusty do końca tygodnia – pomyślał sobie.

– Jezus cię widzi… – odzywa się znowu. Złodziej zaświecił w końcu latarką w kierunku głosu. Na drążku siedziała papuga. Odetchnął z ulgą.

– Cześć, jestem Maria – powiedziała papuga.

– Maria? To to głupie imię dla ptaka – zaśmiał się złodziej.

– Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana.

Pokaż inny dowcip

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *